poniedziałek, 29 czerwca 2020

Uroczystość Odpustowa Krwi Chrystusa w Sanktuarium Krwi Chrystusa

Jak co roku w ostatnią niedzielę czerwca w Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie jest obchodzona uroczystość odpustowa przed zbliżającym się miesiącem lipcem, który poświęcony jest Najdroższej Krwi Chrystusa

















piątek, 26 czerwca 2020

Uroczystość Odpustowa Krwi Chrystusa w Diecezji Wrocławskiej - 26 czerwca 2020




W tym roku w dniu 26 VI 2020 w diecezji wrocławskiej uroczystość uczczenia Krwi Chrystusa rozpoczęliśmy mszą odpustową w kościele Uniwersyteckim pw Najświętszego Imienia Jezus. Jako Rodzina Krwi Chrystusa  świętowaliśmy wspólnie z członkami Stowarzyszenia Krwi Chrystusa.  Msza rozpoczęła się o godz 16.00. Na uroczystość nasza grupa z Parafii św Karola Boromeusza i grupa z parafii Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny z Pilczyc oraz miejscowa grupa Stowarzyszenie Krwi Chrystusa, przybyliśmy ze sztandarami. 










Chorążym z parafii Macierzyństwa NMP był Artur w asyście Janiny, Korneli a z parafii Karola Boromeusza Tadeusz, w asyscie Elżbiety i Rozali.
 .
Przygotowania przed uroczystym wniesieniem sztandarów (Artur - Chorąży, Janina i Krysia w asyscie)

Przed rozpoczęciem Eucharystii - członkowie Wspólnoty z Pilczyc (Janina, Kornela, Krystyna)
Przygotowania przed Eucharystią (od lewej Janina, Rozalia, Kornela, Helena i Elżbieta)

W oczekiwaniu na Eucharystię członkowie Wspólnoty z parafii Karola Boromeusza (Elżbieta i Rozalia)

Eucharystia celebrowana była przez ks proboszcza Arkadiusza Krziżok przy czynnym udziale naszej Wspólnoty w oprawie liturgii
Homilia głoszona przez ks proboszcza Arkadiusza Kriżok
Ks Arkadiusz w rozważaniu Słowa Bożego mówił o pokorze i ufności trędowatego który zwrócił się do Jezusa "Panie jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus odpowiada «Chcę, bądź oczyszczony! » Trędowaty w pełni zdaje się na Wolę Jezusa. Mamy starać się w naszym życiu o taką pokorę i ufność w przyjmowaniu i pełnieniu Woli Bożej. Teraz też (mówił ks Arkadiusz) idziemy po uzdrowienie, oczyszczenie w Sakramencie pokuty. W homilii padły słowa  "Nie byłoby Eucharystii bez przelanej Krwi Chrystusa".
To przelana Krew Jezusa Chrystusa obmywa nas, oczyszcza i uświęca 
Wspólnota Krwi Chrystusa z Pilczyc i Stowarzyszenie Krwi Chrystusa z parafii imienia Jezus
W trakcie Eucharystii

Podczas podniesienia oddajemy pokłon (Tadeusz chorąży, asysta Elżbieta i Rozalia)
W modlitwie wiernych prosiliśmy przez wstawiennictwo Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi

Modlitwa wiernych czytana przez animatora diecezjalnego - Ryszard

- za Kościół, Ojca Świętego Franciszka, biskupów, kapłanów, by z odwagą głosili światu, że Pan Jezus Chrystus przelał Swoją Krew dla zbawienia każdego człowieka
- prosiliśmy o liczne święte powołania do Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa, Zgromadzenia Sióstr Adoratorek, aby było więcej kapłanów, braci i sióstr według Serc Jezusa i Maryi
- prosiliśmy o rozwój Wspólnoty Krwi Chrystusa w archidiecezji wrocławskiej, o Boże błogosławieństwo dla jej członków i Boże Miłosierdzie dla zmarłych ze Wspólnoty
- o mądrość Polaków w wyborach prezydenckich w naszej Ojczyźnie
- za dzieci i młodzież, aby czas wakacji był okazją do odpoczynku fizycznego i duchowego
- i za nas zgromadzonych na uczcie eucharystycznej, aby Krew Chrystusa była dla nas źródłem siły do życia Ewangelią.
Członkowie Wspólnoty

Po Eucharystii rozpoczęła się Adoracja Jezusa Eucharystycznego podczas której odmówiliśmy Litanie do Krwi Chrystusa, a potem każdy z nas otwierał swoje serce w osobistej Adoracji Jezusa
Panie wiemy, że tu jesteś, ale przymnóż nam wiary
Zakończenie Eucharystii
Niech będzie błogosławiony i uwielbiony Jezus który nas Krwią swoją odkupił

czwartek, 25 czerwca 2020

Dziękczynienie za 60 lat małżeństwa

25 czerwca w kościele św Karola Boromeusza odbyła się uroczysta msza w intencji 60 rocznicy małżeństwa naszej siostry ze Wspólnoty Krwi Chrystusa Genowefy i jej męża Zdzisława
O. Rafał główny celebrans, o Marek - proboszcz i o Jóżef
Dziękowaliśmy Panu Bogu za ten piękny dar wspólnego życia jubilatów.

Małżonkowie Genowefa i Zdzisław Kulińscy (4 rząd)
O Rafał główny celebrans i proboszcz o. Marek złożyli osobiście życzenia małżonkom wręczając list
od ks abp Józefa Kupnego w którym zawarte były życzenia i błogosławieństwo
O. Rafał wzaz z proboszczem o. Markiem wręczają list od ks abp Józefa Kupnego i składają życzenia


a my jako Wspólnota z radością pospieszyliśmy z najserdeczniejszymi życzeniami ciesząc się razem z nimi z tak pięknej rocznicy a przede wszystkim z pięknego przykładu życia
Życzenia od Wspólnoty



i czas na uroczyste świętowanie w domu z pieknym akcentem małżeńskiej miłości 

Niech Pan Bóg Wam błogosławi i uświęca wasze małżeństwo
Błogosławiona Krew Jezusowa

wtorek, 23 czerwca 2020

Dzień Ojca - uwielbienie Boga Ojca


Ojcze Ty nas tak ukochałeś, że wydałeś swojego Syna na ukrzyżowanie, na przelanie całej Krwi, abyśmy mieli życie wieczne. Przygotowałeś nam mieszkania w Twoim Królestwie, abyśmy trwali w radości i miłości Twojej. 
Ojcze, my  Twoje dzieci pragniemy Cię uwielbić, oddać Tobie chwałę i pragniemy zawierzyć Tobie nasze rodziny, kapłanów, wszystkich ludzi a szczególnie samotnych, skrzywdzonych, bezradnych i  zagubionych. Spójrz na nasze ułomności, nasze słabości i umacnij nas swoim błogosławieństwem w miłości Twojej, miłości Syna i Ducha Świętego 
Umocnij swoim błogosławieństwem naszych ojców ziemskich, a tych którzy odeszli do wieczności przyjmij do swego Królestwa 
                                                                                                                                    Amen 

poniedziałek, 22 czerwca 2020

Święty Józefie - pomóż

Z inicjatywy ks Bogusława CPPS prosimy o modlitwę 1 x Zdrowaś Maryjo w intencji ukończenia budowy Sanktuarium Krwi Chrystusa,  przez wstawiennictwo św Józefa  


Święty Józefie, mężu zawierzenia do Ciebie zwracamy się o Twoją pomoc w budowie Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie. Ty wiesz że brakuje pieniędzy aby kontynuować. Popatrz na naszą budowlę i bądź jej świętym nadzorcą. Tak jak Ty zapewniłeś Maryi i Jezusowi dom tak i my pragniemy godnie czcić Krew naszego Pana Jezusa Chrystusa modląc się i sprawując Eucharystie w upragnionym Sanktuarium.
Prosimy Cię święty Józefie przez Serce Maryi 




Zdrowaś Maryjo łaski pełna
Pan z Tobą 
Błogosławionaś Ty między niewiastami 
i błogosławion Owoc żywota Twojego Jezus 

Świeta Maryjo Matko Boża
módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinie śmierci naszej 
Amen 

niedziela, 21 czerwca 2020

Nowenna do Krwi Chrystusa


Jego Krwią zostaliśmy odkupieni

Cały miesiąc lipiec poświęcony jest Przenajdroższej Krwi Chrystusa. Jako Rodzina Krwi Chrystusa będziemy uczestniczyć w uroczystej Eucharystii połączonej z Odpustem.

 Aby przygotować się duchowo, 9 dni przed uroczystością zaczynamy Nowennę do Krwi Chrystusa. W tym roku pragniemy prosić przez Krew Chrystusa o:

- odrodzenie darów Ducha Świetego które otrzymaliśmy na Chrzcie Świetym

- szczery żal za grzechy 

- ustanie epidemii koronawirusa

Bożą mądrość dla rządzących

- pokój na świecie

- świętość dla kapłanów

- świętość dla naszychy rodzin

- ochronę życia poczętego 

- oraz w intencjach osobistych naszych serc


NOWENNA

Modlitwa każdego dnia Nowenny


Panie Jezu Chryste,kiedy w czter­dzie­ści dni po swo­im zmar­twych­wsta­niu wra­ca­łeś do Ojca, kaza­łeś swo­im uczniom, razem zgro­ma­dzo­nym, ocze­ki­wać na zesła­nie Ducha Świę­tego. Przez dzie­więć dni trwa­li na modli­twie, aby otrzy­mać dar ponad wszyst­kie dary, aby stać się praw­dzi­wymi Apo­sto­łami. Ufa­jąc, że i nam dzi­siaj udzie­lisz swo­ich darów i bło­go­sła­wień­stwa, pro­simy Cię:Oświeć nasz rozum i oczyść ser­ce, aby­śmy dobrze umie­li się modlić. Jak Apo­sto­łom, udziel i nam łaski trwa­nia na modli­twie wraz z Maryją. Ona jest prze­cież Słu­żeb­nicą Pań­ską i „Wszech­mocą bła­ga­ją­cą”.Panie, Ty powie­dzia­łeś: „pro­ście, a będzie wam dane; szu­kaj­cie, a znaj­dzie­cie; kołacz­cie, a otwo­rzą wam”. Zachę­ceni Twoim sło­wem, przy­cho­dzimy dzi­siaj do Cie­bie, aby z ufno­ścią przed­sta­wić ci nasze proś­by.....(własne lub czytaj wyżej)




DZIEŃ PIERWSZY - 22 czerwca
Módlmy się do Krwi Chrystusa a doświadczymy cudów

Błogosławimy, wysławiamy i oddajemy cześć Jezusowi, który odkupił nas za cenę swojej Krwi. Tak bardzo ukochał, że przelał Ją do ostatniej kropli - za każdego z nas. Nie żałował życia, nie uciekł przed męką, nie wystraszył się cierpienia, ale podjął je dla nas, abyśmy mieli życie. Ta Krew i dziś obmywa nas z grzechów w spowiedzi świętej i poi w Eucharystii. Ta Krew przywróciła nam godność dzieci Bożych i dała śmiały przystęp do Boga, którego możemy nazywać Ojcem - Tatusiem. Ta Krew jest mocniejsza od naszych grzechów i od śmierci, zwyciężonej na krzyżu. Jest zatem mocniejsza także od lęku, słabości i niepewności, które nas dotykają; może oczyszczać, uzdrawiać, uwalniać i uświęcać przeszłość, rozświetlać teraźniejszość i chronić przyszłość. Sprawia, że jesteśmy drogocenni w oczach Boga, bo Ojciec patrzy na nas przez Krew swojego Syna. Tej godności, tej wartości nic i nikt nie jest w stanie zmienić ani odebrać. 

Błogosławiona Krew, która daje nam zbawienie. Błogosławiony Pan który ją za nas przelał. Dziekujmy Bogu 
i uwielbiajmy Go - bo godna uwielbienie jest miłość przelana na Krzyżu.

Módlmy sie o doświadczenie Jej cudów, bo mocniejsza jest od tego co nas trapi, przygniata, udręcza, od tego 
z czym sobie nie radzimy, co nas przerasta. Módlmy się a ona nas przemieni i poprowadzi do pełni, którą dla nas przewidział Jezus.



DZIEŃ DRUGI - 23 czerwca

Jezu, zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi cały ten rozpoczynający się dzień, który jest darem Twojej nieskończonej miłości.

Dokąd biegną moje myśli, kiedy budzę się ze snu? Jeszcze nie wiem, co przyniesie mi ten dzień, ale już mogę dziękować za to, że go dostałem. Inni nie mieli tej szansy, nie obudzili się. Dla mnie może to być ostatni dzień mojego życia, ale został mi podarowany i dlatego za niego dziękuję. Może życie stało się dla mnie ciężarem i wolałabym się nie obudzić, albo czeka mnie tyle trudnych spraw, że cieszyłabym się ,gdyby już był wieczór… Ale ten dzień dopiero się zaczyna i Pan przygotował go specjalnie dla mnie. Dlatego dziękuję, podpisując się pod białą kartą mojego życia, aby Pan Bóg zaplanował ten dzień, abym mogła pełnić Jego Wolę, bo tylko On jest Gwarantem nieskończonej miłości względem mnie. Może nie zawsze to czuję, ale jestem pewna że tak jest. Tym bardziej dziękuję, bo może właśnie dziś doświadczę Bożej miłości, Bożej opieki. Nie wiem, co będzie, ale wiem jedno – dziś może wydarzyć się wiele dobrego, bo zaczynam dzień od spotkania z Jezusem 
w tej krótkiej modlitwie.


DZIEŃ TRZECI - 24 czerwca


Panie Jezu zanurzam w Twojej Krwi siebie samego, wszystkie osoby, które dziś spotkam, o których pomyślę czy w jakikolwiek sposób czegokolwiek o nich się dowiem. Zanurzam moich bliskich i osoby powierzające się mojej modlitwie.

Mniej więcej wiem, jak będzie przebiegać ten dzień. Dom, praca, nauka...Spotkam dziś różne osoby, o niektórych coś wiem, o niektórych się dowiem, niektóre spotkam na ulicy i nie wiele będę mogła powiedzieć, wielu nawet nie zauważę zajeta myślami czy załatwianiem różnych spraw. Każdy z nich ma swoją historię życia, swoje radości i troski, pragnę teraz zanurzać ich we Krwi Chrystusa polecać ich Bożej opiece, Bożemu miłosierdziu i pomóc tak jak potrafię. Przez radio, telewizję, internet, prasę… dowiem się o wielu wydarzeniach na świecie. Dlatego zanurzając te wszystkie osoby we Krwi Zbawiciela mogę pomóc Jezusowi działać w ich życiu. Niech On to robi jak sam chce, bo wie najlepiej, a może właśnie ta moja krótka ufna modlitwa pomoże kogoś uratować. Gdybym chciała każdego dnia o każdej osobie pamiętać bardzo indywidualnie, za chwilę musiałabym powiedzieć – więcej nie dam rady. A tak zanurzam od razu we Krwi Zbawiciela daną osobę i tych o których usłyszę, czy też pomyślę, tam jest bezpieczna, a potem ogarniam modlitwą wszystkich razem. Jeśli kolega czy koleżanka w pracy – czy ktokolwiek – poprosi o modlitwę, Krew Chrystusa będzie najskuteczniejszą obroną i pomocą. Proszę też o ochronę dla mnie samej, aby mnie zło nie zwiodło, abym nie zaczęła myśleć i działać zbyt po ludzku, abym nie przysporzyła nikomu bólu i umiała trudne sytuacje przemieniać w miłość.


DZIEŃ  CZWARTY -  25 czerwca

Zanurzam w Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które dziś zaistnieją, wszystkie sprawy, które będę załatwiać, rozmowy, które będę prowadzić, prace, które będę wykonywać i mój odpoczynek.
Zapraszam Cię, Jezu, do tych sytuacji, spraw, rozmów, prac i odpoczynku 


Czeka mnie dziś wiele pracy albo jej brak i niepewność, co dalej. Nie da się przewidzieć wszystkiego, co się wydarzy, ale ja już to oddałam w ręce Boga. On wie o wszystkim 
i będzie w tym wszystkim obecny, będzie prowadził. Nie jeden raz zaskoczy mnie swoimi rozwiązaniami, których bym się nigdy nie spodziewała ani nie umiała wymyślić. Gdziekolwiek bedę – On tam już jest, nie muszę się niczego bać. Mogę zająć się nieprzyjemnymi zadaniami, bo Jezus je przemieni. Może obiektywnie będą trudne 
lub nieprzyjemne dalej, ale razem z Nim dam radę pokonać trudności 
i przeszkody, a On przemieni je w błogosławieństwo i pomoc braciom 
i siostrom. I w moim odpoczynku będzie Jezus obecny. Tak często dziś nie ma czasu 
na odpoczynek, a jest on przecież potrzebny dla naszego normalnego funkcjonowania. 
I jeszcze jedno – jeśli zaprosiłam Jezusa do tego wszystkiego, co dziś będę robić, 
nie pozwolę sobie na niepotrzebne i niewłaściwe zachowania, żarty, słowa, 
a wieczorem nie będę się musiała wstydzić ani żałować tego, co zepsułam czy zaprzepaściłam.


DZIEŃ  PIĄTY -  26 czerwca

Proszę, aby Twoja Krew przenikała te osoby i sprawy, przynosząc według Twojej woli uwolnienie, oczyszczenie, uzdrowienie i uświęcenie. Niech dziś zajaśnieje chwała Twojej Krwi i objawi się jej moc.

Nawet, jeśli zdarzy mi się coś niewłaściwego, jeśli wszystko pójdzie nie po mojej myśli, coś się zawali czy skończy – Jezus o tym wie, On to wszystko już przyjął i przemienił, jak wino w Krew podczas Mszy św. On wie, co komu potrzeba i nawet największe przekleństwo może przemienić 
w błogosławieństwo, bo we wszystkim współdziała dla dobra tych, którzy Mu ufają. Tak mówi Pismo, zatem tak musi być, bo Jezus nikogo nie zwodzi i nie okłamuje, bo On jest wierny i kocha bez granic i warunków. Zanurzając wszystkich i wszystko w Jego Krwi mogę być spokojna – On wyprowadzi dobro. Owszem, nie mogę się tu zwalniać z działania – co mogę zrobić, powinnam zrobić, ufnając, że Pan uzupełni, oczyści i pobłogosławi. W ten sposób zajaśnieje chwała Jego Krwi i objawi się Jej moc – bo niemożliwe stanie się możliwe, bo stracone okaże się zyskiem, bo śmierć zostanie przemieniona w życie. Może ktoś odnajdzie drogę do Boga, ktoś pojedna się z bliskimi, ktoś wyjdzie z nałogu i zacznie nowe życie… 
Ja nie wiem, kto i co, ale Jezus wie.



DZIEŃ  SZÓSTY -  27 czerwca



Panie Jezu przyjmuję wszystko, co mi dziś ześlesz, ku chwale Twojej Krwi, ku pożytkowi Kościoła świętego i jako zadośćuczynienie za moje grzechy

To jest modlitwa dla odważnych. Jednak – przecież mam świadomość, że jestem słaba, że mam wiele do odpokutowania w moim życiu. Mam świadomość, że Kościół składa się z takich samych słabych i grzeszników, jak ja, że jest atakowany, a jego pasterze potrzebują światła w prowadzeniu wiernych do Boga, w kierowaniu całym Kościołem, aby nie pobłądził, aby nie dał się zwieść fałszywym naukom. Każdego dnia spotykają nas różne sytuacje, cierpienie jest obecne w życiu każdego z nas. Dlaczego miałabym je marnować? Lepiej ofiarować za Kościół, za świat, razem z Krwią Chrystusa ofiarować Bogu swoją krew, płynącą w wydarzeniach dnia. Ku chwale Krwi Chrystusa – ku chwale Chrystusa, jedynego Pana i Zbawiciela. Ku pożytkowi Kościoła – by był święty i był przystanią dla wędrowców tej ziemi. Za moje grzechy, bym Boga nimi więcej nie obrażała i jak najszybciej po śmierci mogła radować się przebywaniem w niebie.



DZIEŃ  SIÓDMY -  28 czerwca

Panie Jezu przyjmuję wszystko, co mi dziś ześlesz, jako zadośćuczynienie za moje grzechy, składając to wszystko Bogu Ojcu przez wstawiennictwo Maryi.



Każdego dnia spotykają mnie także piękne i dobre rzeczy, choć może nie zawsze i nie od razu potrafię je zauważyć i się nimi cieszyć. Ale jest tak wiele momentów, w których z serca wypływa modlitewne westchnienie: dzięki Ci, Panie! Także one są obmyte Krwią Chrystusa, także one są Jego darem dla mnie. Także te chwile, sprawy… te małe i duże „powody do wdzięczności” pragnę przyjmować od Jezusa ku Jego chwale. Wdzięczność otwiera serce i poszerzając je przygotowuje na przyjęcie następnych darów i łask, jakimi Pan chce mnie umocnić na drodze, podtrzymać, przypomnieć o Swojej nieustannej opiece nade mną. Wychwalam Boga w Jego darach i oddaję Mu cześć, a Jego chwała wypełnia moje serce i rozwija je do pełni miłości.


A dlaczego przez ręce Maryi? Ponieważ Ona to, co złożę w Jej ręce, oczyści, upiększy i podaruje Jezusowi. On niczego nie odmówi swojej Mamie i z Jej ręki nawet najmniejsze „coś” przyjmie jako dar Jej wielkiej miłości. A przez Nią będzie mi łatwiej – to dobra Droga.


DZIEŃ ÓSMY - 29 czerwca



Panie Jezu oddaję samego siebie do pełnej dyspozycji Maryi, zawierzając Jej moją przeszłość, przyszłość i teraźniejszość, bez warunków i bez zastrzeżeń. Amen.



Nikt, kto zaufał Maryi, nie został zawiedziony. Jeśli należę do Niej, Ona może się mną posługiwać i uczyni mnie swoim pomocnikiem w dziele Jej Syna. Ona była przy mnie od początku mojego życia i będzie do jego końca, Ona przeprowadzi mnie przez bramę śmierci, a najpierw przygotuje na spotkanie z Jezusem. Mam być jak Maryja – Służebnica Pańska – chcę być jak Ona – zawsze otwarta na Słowo Boże, zawsze gotowa do służby, bezpieczna pod płaszczem Jej opieki. Mam być żywym Kielichem dla Krwi Jezusa – jak Maryja – zbierać w swym sercu krew doświadczeń i łączyć z Jego Krwią, przyjmować Jego Krew w cierpieniu bliźnich dla ratowania wielu. Być jak żywa monstrancja, by Jezus obecny w moim życiu był widoczny dla innych, by On przeze mnie mógł prowadzić do Ojca Niebieskiego.


DZIEŃ DZIEWIĄTY - 30 czerwca

Panie Jezu pragnę całym sercem dziękczynić Tobie i uwielbiac Ciebie za przelanie Przenajdroższej Krwi

Panie, uzdro­wi­łeś dzie­się­ciu trę­do­wa­tych, ale tyl­ko jeden wró­cił, aby Ci podzię­ko­wać. „Gdzież jest dzie­wię­ciu pozo­sta­łych?” – zapy­ta­łeś, bole­jąc nad nie­wdzięcz­no­ścią uzdro­wio­nych. My tak­że czę­sto zapo­mi­na­my o wdzięcz­no­ści. Przyjmujemy cza­sa­mi nawet odku­pie­nie przez Twoją Najdroższą Krew, tak jak­byś był nam je winien. Przepraszamy za to i pro­si­my, przyj­mij tę modli­twę jako wyraz wdzięcz­no­ści i dobrej woli. 
Dziękujemy Ci, Jezu, za Krew, któ­rą prze­la­łeś przy obrze­za­niu, pod­da­jąc 
się Prawu Mojżeszowemu. 
Twoje posłu­szeń­stwo było poku­tą za nasz brak goto­wo­ści do przy­ję­cia Woli Ojca.   Dziękujemy Ci, Jezu, za Krew, któ­rą prze­la­łeś na Górze Oliwnej. Nie chcia­łeś pomo­cy dwu­na­stu legio­nów anio­łów, lecz się­gną­łeś po kie­lich cier­pie­nia. Twój kie­lich gory­czy stał się dla nas kie­li­chem zba­wie­nia.
Dziękujemy Ci, Jezu, za Krew, któ­rą prze­la­łeś przy biczo­wa­niu. Nie chcia­łeś żad­nych wzglę­dów, mia­łeś za to wzgląd na nas. Poprzez bicz, któ­ry ranił Ciebie, my zosta­li­śmy odku­pie­ni.
Dziękujemy Ci, Jezu, za Krew, któ­rą prze­la­łeś przy koro­no­wa­niu cier­niem. Byłeś praw­dzi­wym Królem, ale wybra­łeś koro­nę cier­nio­wą, aby­śmy mogli kró­lo­wać z Tobą. Dziękujemy Ci, Jezu, za Krew, któ­rą prze­la­łeś na dro­dze krzy­żo­wej. Na niej wyba­wi­łeś nas od błęd­nej dro­gi naszych grze­chów.
Dziękujemy Ci, Jezu, za Krew, któ­rą prze­la­łeś na krzy­żu. Nie wie­dzia­łeś, co to grzech, a sta­łeś się „grze­chem”, aby­śmy otrzy­ma­li życie wiecz­ne.
Dziękujemy Ci, Jezu, za Krew, któ­rą prze­la­łeś przy otwar­ciu Twego boku. Ubogi do nas przy­sze­dłeś i krwa­wiąc nas opu­ści­łeś, ale my sta­li­śmy się boga­ci dzię­ki Twej miło­ści. Amen.


poniedziałek, 15 czerwca 2020

Modlitwa zanurzenia we Krwi na zakończenie dnia


Jezu, zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi ten kończący się dzień.
Zanurzam ludzi, których spotkałam: błogosław tym, którzy myśleli albo mówili o mnie dobrze, 
którzy wyświadczyli mi dobro.
Błogosław także tym, którzy wyrażali się o mnie źle - niech ich myśli i słowa mnie nie dotykają, 
ale im też nie szkodzą.
Jeśli mieli rację - przepraszam, jeśli nie mieli - wybaczam.
Popełnione wobec mnie zło obróć w dobro - ich i moje.

Zanurzam w Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które dziś zaistniały, wszystkie sprawy, 
które załatwiłam, rozmowy, które przeprowadziłam.
Zanurzam wszystko, co zrobiłam, co było dobrze - pobłogosław, co było źle - w swoim miłosierdziu napraw.
Proszę aby Twoja Krew przenikała te osoby i sprawy, przynosząc według Twojej woli uwolnienie, oczyszczenie, uzdrowienie i uświęcenie.
Niech zajaśnieje chwała Twojej Krwi i objawi się jej moc.
Cały dzień składam Bogu Ojcu przez wstawiennictwo Maryi, zawierzając jej moją przeszłość, przyszłość i teraźniejszość, bez warunków i bez zastrzeżeń.
Proszę Cię, Jezu, o dobrą i spokojną noc dla mnie i moich bliskich oraz o dobrą śmierć dla tych, którzy dzisiaj przejdą do wieczności. Amen.

czwartek, 11 czerwca 2020

Boże Ciało 2020

11 czerwca w czwartek w Parafii św Karola Boromeusza  uczestniczyliśmy jako Wspólnota Krwi Chrystusa  w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej.
Msza święta odprawiana była na placu przed kościołem. W tym roku przypadła 700 rocznica wprowadzenia w Polsce (najpierw w Krakowie) uroczystości Bożego Ciała.


Homilię głosił o. Rafał
Mówił, że biały, zwykły, prosty chleb na który patrzymy staje się szcególną osobą Jezusa Chrystusa....zwykłe wino- Krwią naszego Pana. To tak jak nasze życie które jest najczęściej zwykłe, niczym sie nie wyróżniające,  można porównać ze zwykłym chlebem (odrobina mąki zmieszana z wodą) a może czynić przemany.
 Powidział "pójdziemy z Panem Jezusem wokół koscioła...nie chodzi o to żeby nas zobaczyli ale chodzi o to żebyśmy my mogli zobaczyć, dostrzec te miejsca, tych ludzi, te domy gdzie może zaistnieć Eucarystia, gdzie ona nie istnieje dzisiaj" ..."Jesteśmy posłani aby czynić Eucharystię, aby zwyczajność przemieniac w cos niezwyczajnego. Mamy iść do tych miejsc gdzie chciałby pójść Jezus". 
"Może lubimy demonstrować naszą wiarę, ale popatrzmy wokół siebie, czy między nami jest Eucharystia, czy potrafię wydać swoje ciało w ofierze na wzór Jezusa Chrystusa".
"Gdzieś przy nas może być człowiek który pozostawiony jest sam sobie".
Mówił dalej:
"Ten czas w którym wielu przychodziło do kościoła aby przyjąc Eucharystię ale nie mogli, odczuwaliśmy naprawdę głód Eucharystii" i padło pytanie.. . "Czy przyszliśmy tylko dla zaspokojenia swoich potrzeb, czy to naprawdę był przykład naszej wiary, czy też spełnianie naszych przyzwyczajeń? Czy ten głód nauczył mnie większej miłosci do człowieka i Pana Boga"





Zawsze chodziliśmy do 4 ołtarzy, ten rok był inny ze względu na pandemię.





Procesja odbyła sie wokół kościoła. Radością napełniało liczne uczestnictwo parafian oraz wspólnot których opiekunami są ojcowie Franciszkanie. Było obecny nasz opiekun o. Józef.  Byliśmy jedną wielką rodziną.


Ltania do Najświętszego Serca Jezusowego odmówiona przed Najświętszym Sakramentem zakończyła uroczystość Bożego Ciała

 Błogosławieństwo przed posłaniem aby czynić wokół siebie Eucharystię

Jeszcze krótkie spotkanie na świeżym powietrzu członków Wspólnoty Krwi Chrystusa. Wymiana Tajemniczek Koronki do Krwi Chrystusa


                                       Opracowanie
Rozalia i Antoni