Życie to droga. Często pełna wyrw, nierówności, zakrętów. Iść nią nie jest łatwo. Wielki Post to droga wyzbywania się złych przyzwyczajeń, odrzucania grzechu i walki ze swoim charakterem. To jest ponad czterdziestodniowa droga ku Życiu, ku Zbawieniu. Aby prawdziwie zmartwychwstać, najpierw trzeba prawdziwie umrzeć. Uśmiercając grzech, rodzimy miłość. Zapominając o sobie, przypominamy sobie o Bogu i bliźnich. (Niezbędnik Wielkopostny)
Jaka jest moja droga?
Czy potrafię iść w wytyczonym przez Boga kierunku, a może idę w pośpiechu i nie jestem w stanie zauważyć żadnych znaków?
Czy widzę na niej inne osoby które potrzebują choćby odrobinę serdeczności, pociechy, a może omijam je udając że nie zauważam, albo przechodzę obojętnie?
Czy jest w moim sercu miłość, którą mogę się podzielić, a może tylko własny egocentryzm, który nie pozwala otworzyć serca na innych?
Czy jest we mnie ofiarność i szczodrość, której Bóg nie skąpi, a ja jestem zachłanna i zatrzymuję ją w sobie?
Czy dzielę sie dobrym słowem, Bożym Słowem, które umacnia i uskrzydla, a może swoim słowem gaszę ducha drugiej osoby?
Czy szanuję dobroć innych, a może uważam że wszystko mi się należy?
Czy zauważam swoje grzechy, a może widzę i oceniam tylko innych zauważając najmniejsze potkniecie, niedociągniecie?
Czy potrafię dziekować, przepraszać i prosić?
Czy jest w moim sercu pragnienie zmiany aby być w większej bliskości z Bogiem, a może idę utartą ścieżką swoich przyzwyczajeń, wygód, mierności i zatwardziałości serca?
Panie, jeżeli moja droga jest kręta, jeżeli potykam się i upadam, podaj mi swoja dłoń i pomóż mi przejść z Tobą czując Twoją miłość, czułość i bicie Twojego Serca. Uzdolnij moje serce do przemiany, aby zaczęło bić w rytm Twojego.
Pozwól mi pokochać Ciebie zachłanną miłością, taką jaką Ty mnie ukochałeś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz