czwartek, 15 lipca 2021

Świadectwo Janiny

 „Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi

i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły”. (J.16,20)



Adoracja Najświętszego Sakramentu w kościele N.M.P. na Piasku

zbiegła się z przekazaniem br. Ryszardowi Obrazu Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi peregrynującej po diec. wrocławskiej.

Blisko rok temu 13.08.2020r. otrzymałam od animatorów diecezjalnych

Obraz Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi.

Epidemia koronawirusa trwała. Liczyłam, że może w miarę szybko minie

i będę mogła przekazać Obraz do kościoła Parafii Macierzyństwa Najśw.

Maryi Panny , a z kościoła ks. Proboszcz Jacek Dziadkiewicz przekaże,

jak obiecał, kolejno członkom i sympatykom WKC , oraz chętnym z całej Parafii.

Epidemia to nasilała się to słabła. Cieszyłam się, że mogę mieć Matkę Najśw.

dalej i dalej. I rozgościła się na długo w moim domu. Niepokoiłam się, że Obraz może mi być zabrany. Ale dokąd ? Kiedy ludzie w tamtym czasie byli bardzo ostrożni.

Na przywitanie Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi, w moim mieszkaniu amarylis wydał piękne kwiaty i bardzo wysokie zielone liście szable.

Od pewnego czasu polubiłam kolor niebieski i wszystko chciałam

mieć niebieskie.

Na zakończenie pobytu Matki Bożej zamówiłam taksówkę, by przekazać

Obraz. Przyjechał piękny, młody mężczyzna, a samochód był koloru intensywnie

niebieskiego. „Musi Pan jechać ostrożnie, bo wiezie Pan Matkę i Królową”.

Oczywiście” – odpowiedział. Ja opowiadałam mu swoje doświadczenia,

on swoje. Mówił, że dopiero przeprowadził się do Wrocławia i to Pani

mnie prowadzi. Odpowiedziałam, że nie. To moja, nasza Matka i Królowa

Przenajdroższej Krwi nas wszystkich i mnie prowadzi.

To wspaniały prezent od Pana Jezusa i Jego Matki Maryi.


Janina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz